sobota, 23 maja 2015

Epilog

*Pięć lat później*
-Tato, a opowiesz mi jak poznałeś mamę?
-Skąd nagle takie pytanie u ciebie?
-No bo znacie się z dzieciństwa i chciałbym wiedzieć jak zaczęła się wasza miłosna historia.
-No dobrze Thiago jeśli chcesz to ci opowiem.
Leo spojrzał w lusterko i zauważył, że jego syn szeroko się uśmiechnął i czekał na opowieść "taty i mamy". Jechali właśnie oboje do domu, po treningu. Amy na pewno czekała na nich już z obiadem, a po za tym mają dzisiaj piątą rocznicę ślubu, więc postanowili się wybrać wieczorem na kolację. W tym celu Thiago dziś będzie nocował u państwa Pique. Piłkarz patrząc na drogę, zaczął opowiadać, a malec z tyłu słuchał jak zaczarowany.
       Pewnego słonecznego wieczoru jak zwykle wyszedłem pobiegać. Wiedziałem, że jeśli chcę zostać piłkarzem to muszę dbać o kondycję. Biegłem jak zawsze tą samą ścieżką. Moje myśli krążyły wokół mojego przyjaciela z dzieciństwa Thomasa. Powiedział mi, że jego siostra za niedługo się przeprowadzi do Rosario i zamieszka z nim. Obiecał, że nas pozna. Ja zawsze byłem nieśmiały i zamknięty w sobie, ale chciałem poznać kogoś nowego. Z tymi myślami biegłem i nawet przekroczyłem mój codzienny limit. Nie przejąłem się tym, aż w końcu przez moje zamyślenie wpadłem na kogoś. Była to dziewczyna, piękna dziewczyna. Na początku krzyczała, że nie potrafię biegać i jestem ślepy, a ja tylko stałem i się w nią wpatrywałem. W końcu kiedy się otrząsnąłem to ją przeprosiłem i się przedstawiłem. 
-Przepraszam, ja nie chciałem. Po prostu się zamyśliłem. Jestem Leo, a ty?
Dziewczyna niepewnie na mnie spojrzała, ale odpowiedziała już łagodniejszym tonem.
-Amymarie Gaertner.
-Chwila ty jesteś siostrą Thomasa?
-Tak, a co?
-Ja jestem jego przyjacielem. 
Na twarzy nieznajomej pojawił się uśmiech i pełna entuzjazmu rozpoczęła dalszą rozmowę.
-A tak to ty jesteś Leo Messi. Ten wspaniały dziesięcioletni piłkarz, który mierzy tak wysoko. Thomas wiele mi o tobie opowiadał. 
-A ty tancerką i piosenkarką.
Zaśmialiśmy się oboje i postanowiliśmy pójść oboje na spacer. Sam wtedy byłem zdziwiony, że tak swobodnie mogę się czuć przy jakiejkolwiek dziewczynie. Ona mnie oczarowała. Miałem jedyne 10 lat i mało ją znałem, a już zdążyłem się w niej zakochać. Jak widzisz to uczucie trwa do tej pory i szybko nie wygaśnie.
-Tato nie mogę w to uwierzyć. Miałeś 10 lat i się zakochałeś?
-Widzisz Thiago, twoja mama to wyjątkowa kobieta.
Po tych słowach Leo zaparkował samochód i ruszył w stronę domu razem z synem. Weszli i od razu skierowali się do kuchni. Tam ujrzeli uśmiechniętą Amy, czekającą z obiadem. Pierwszy powitał ją ich mały synek.
-Mamo! Wiesz jak dzisiaj było fajnie na treningu. Ja i Milan cały czas strzelaliśmy bramki.
-To wspaniale Thiago, ale teraz idź umyć rączki przed obiadem.
Thiago radośnie wybiegł z kuchni do łazienki, a Messi podszedł do Amy. Uśmiechnął się zalotnie i zaczął namiętnie całować swoją ukochaną.
-Wszystkiego najlepszego kochanie w naszą piątą rocznicę.
-Leoś, już trzeci raz mi to dzisiaj mówisz.
-Bo cię kocham.
Znów powrócił do namiętnego całowania swojej wybranki. Dotknął jej brzucha i powiedział.
-Może dziś wieczorem zapracujemy nad małą tancerką?
W tym momencie do kuchni wszedł Thiago i zapytał.
-Będę miał siostrę?
Amy i Leo nie powstrzymali śmiechu. Wszyscy zasiedli przy stole i zaczęli jeść.
-No mój drogi mężu, teraz wytłumacz synowi czy będzie miał siostrę.
Thiago spojrzał na tatę, czekając na wyjaśnienia. Argentyńczyk nie wiedział co ma odpowiedzieć. 
-Thiago za niedługo będziesz miał siostrę albo braciszka. Gwarantuję ci, a teraz jak zjadłeś to idź szykować plecak. Przecież dziś śpisz u wujka Gerarda i cioci Shakiry. 
-Tak będę spał u Milana!
Amy spojrzała na Leo, a ten wysłał jej buziaka.
-----------------------------------------------------------------------------------------------------------------
-Czego ty ode mnie żądasz?
-Zemsty.
-Ale...
-Żadnego ale. Wiem, że ty też pragniesz zemsty na tym całym Messim. Jutro wychodzisz z więzienia i za opłatą pomożesz mi wykonać mój plan.
-Dobra okej, ale co takiego zrobił ci Messi?
-Nie on, a Amy. Odebrała mi Leo. Gdyby nie ona to może teraz ja byłabym żoną najlepszego i najbogatszego piłkarza na świecie, ale ona mi to odebrała. Teraz chcę, żeby cierpiała. Wchodzisz w to czy nie?
Michael niepewnie spojrzał na swoją rozmówczynię, ale w końcu uścisnął jej dłoń.
-Wchodzę.
------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Weszli do domu i na chwilę stali naprzeciw siebie. Wszędzie panowała ciemność. Leo mocno przytulił Amy i trwali w tym pięknym uścisku na środku korytarza. W końcu oderwali się od siebie. Leo nie czekając ani chwili dłużej, zaczął całować Amy. Ona oddawała jego każde pocałunki. Były one namiętne i pełne uczuć. Po tylu latach i przeszkodach wciąż są razem i wciąż się kochają. Leo podniósł Amy i zaniósł do ich sypialni. Amy doskonale wiedziała do czego dąży jej ukochany i dobrze wiedziała, że oboje tego chcą tak samo. Leo lekko ją ułożył i patrząc w jej oczy znów tego dnia wyszeptał te dwa magiczne słowa.
-Kocham cię.
-Ja ciebie też.
Teraz już ich ciała stały się jednością i pokazywały jak silne łączy ich uczucie. Oddali się sobie całkowicie uczuciem i ciałem. Wiedzieli, że żadne z nich nigdy nie pożałuje ich decyzji sprzed pięciu lat. Kochają się i byli pewni, że nikt tego nie zmieni.
  • Ale czy można uciec przed zemstą? Czy można żyć spokojnie, kiedy ktoś próbuję zrujnować twoje życie? Już nie przedłużając, jeśli chcesz się tego dowiedzieć to zapraszam na kontynuację tej historii pod tym adresem Kontynuacja
  • Bardzo się przywiązałam do tego opowiadania i własnie dlatego mam zamiar pisać jego drugą część. Pragnę podziękować tym którzy wytrwale czytali to opowiadanie od początku do końca. Dziękuje za wasze wiadomości na moim asku i wasze motywujące komentarze. To wiele dla mnie znaczy, bo wiem wtedy, że ktoś czyta to co tu piszę. Jeszcze raz dziękuje no i teraz tylko czekać na rozpoczęcie drugiej części. Pozdrawiam ;)





3 komentarze:

  1. Ojeju, cudowny epilog! Thiago słodziak juz pogrywa w piłkę z Milanem;) Amy i Leo to najlepsza para ever! Uwielbiam ich! A ich historia jest niesamowita. Leo zakochał sie mając 10 lat i kocha do teraz, to wzruszające. Boże, Michael wychodzi z więzienia, nieee....!! Znowu bedzie mieszał, a teraz ma wspólniczkę o Matko Boska, boje sie juz co sie bedzie działo.
    Cieszę sie, ze bedzie kontynuacja!!!
    Pozdrawiam;*

    OdpowiedzUsuń
  2. No to cudownie, że będzie 2 część! :)

    OdpowiedzUsuń